W dniu dzisiejszym udaliśmy się do klinki weterynaryjnej celem sprawdzenia stanu Bory po porodzie, i tak otrzymaliśmy same pochwały. Pani weterynarz była bardzo zadowolona z kondycji suczki, żadnych niepokojących objawów, wygląda na to, że Bora jako matka sprawdza się wyśmienicie - potrafiła też zadbać o siebie (zadano nam pytanie czy była kąpana).
Przez prawie 3 dni była w ciągłej obserwacji i przy właścicielu, nadszedł czas na troszkę samodzielności i więcej spokoju dla Bory, maluchy z matką zostały przeniesiono do specjalnie przygotowanego pomieszczenia (monitoring, ogrzewanie - termostat itp).
Przez prawie 3 dni była w ciągłej obserwacji i przy właścicielu, nadszedł czas na troszkę samodzielności i więcej spokoju dla Bory, maluchy z matką zostały przeniesiono do specjalnie przygotowanego pomieszczenia (monitoring, ogrzewanie - termostat itp).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz